grupa 3-latków z Przedszkola w Jodłówce

grupa 3-latków z Przedszkola w Jodłówce

niedziela, 30 listopada 2014

Znaczki pocztowe

Bardzo prosimy, aby dzieci przyniosły na środę 3.12.14r. znaczek pocztowy. Będziemy wysyłać list.

Samodzielność - inwestycja w przyszłość

Dobre podstawy
Przychodzi taki moment w życiu dziecka, że chce być ono samodzielne. Krzyczy „ja sam!”. Nie
chce, żeby go wyręczać. Pokazuje, że jest gotowe, by opanować wiele nowych umiejętności.
Naśladuje rodziców, pomaga w różnych obowiązkach domowych, np. przynoszeniu sztućców,
podawaniu przedmiotów, mieszaniu potraw. Daje już radę zapamiętać i powtórzyć sekwencję,
np. odkręcam kran, teraz mydło na rączkę, pocieram, wycieram... aha, i jeszcze zakręcam
wodę. Zdaje sobie coraz lepiej sprawę, jakie są ogólne zasady działania, np. najpierw jeden
but, potem drugi (nie da się włożyć obu naraz! Trzeba po kolei).To ważne, aby także rodzice
uznali, że to dobry czas do nabywania przez maluszka coraz to liczniejszych umiejętności.

Filar adaptacji
Samodzielność to jeden z trzech głównych obszarów (obok umiejętności rozstawania się
i nawiązywania kontaktów z rówieśnikami), który determinuje jakość przystosowania się
dziecka do nowych warunków. Także do nowego przedszkola. Jeśli maluch dobrze sobie radzi
z codziennymi czynnościami w domu, ma szansę poradzić sobie także w innych warunkach.
Gdy sprawnie ubiera się w swoim pokoju, bardzo prawdopodobne, że równie szybko ubierze
się w sali przedszkolnej. Jeśli nie sprawia mu trudności skorzystanie z toalety w domu,
na pewno szybko przyzwyczai się do trochę jednak innych łazienek przedszkolnych. Poradzi
sobie! Im dziecko więcej potrafi, tym napotyka mniej trudności. I mniej się męczy.

Obszary samodzielności
Najczęściej pojęcie samodzielności kojarzy się z czynnościami samoobsługowymi, takimi
jak: jedzenie (także z użyciem sztućców), picie (z kubeczka, szklanki, nalewanie sobie
z małego dzbanka), mycie i wycieranie rąk, załatwianie się i podcieranie pupy, rozbieranie
się i ubieranie, zakładanie butów. Do bardziej złożonych umiejętności, które przydają się
w przedszkolu jest samodzielne zasypianie (gdy maluchy leżakują). Ta umiejętność obejmuje
całą długą sekwencję działań prowadzących do tego, by zasnąć. Inną umiejętnością,
która bardzo przydaje się w życiu przedszkolnym jest zdolność organizowania sobie czasu
wolnego, zabawy – zajmowanie się sobą. Trzylatek rozwija także umiejętność samokontroli,
np. zauważa, że ma brudne ręce i chce je umyć. I jest jeszcze samodzielność związana
z relacjami. Gdy dziecko potrafi poprosić o pomoc, powiedzieć nauczycielce lub innym
dzieciom, czego potrzebuje lub czego nie chce. Tak rozumiana samodzielność wiąże się
z umiejętnościami językowymi, rozpoznawaniem swoich potrzeb i... odwagą.

Owoce samodzielności
Maluch, który może sam zmierzyć się z różnymi obowiązkami, nabiera do siebie zaufania.
Ma poczucie, że „da radę” i ufnie podchodzi do kolejnych nowości. Będzie umiał decydować
o sobie, bo nie będzie czekać za każdym razem na polecenie czy podpowiedź dorosłego.
Będzie wiedział, co ma zrobić – i to zrobi. Coraz sprawniej, więc także z coraz większą
satysfakcją. „Ja potrafię! Ja umiem!”. W taki sposób buduje się poczucie własnej wartości
i sprawstwa, wpływu na rzeczywistość.
Dla rodziców wspieranie samodzielności dziecka oznacza nie tylko dbanie o jego rozwój
psychiczny, lecz także przekłada się na szybsze wyjścia z domu, sprawniejsze mycie i zasypianie
dziecka, spokojne zasiadanie przy stole do wspólnego posiłku. Mniej obowiązków,
więcej przyjemności i czasu wolnego. Warto!

Jak wspierać samodzielność dziecka?

Być otwartym na sygnały ze strony dziecka. Dziecko często sygnalizuje słownie lub własnym
zachowaniem, że chce zrobić coś samo. Czasami wydaje się to zbyt trudne lub wręcz
niebezpieczne. Warto jednak rozważyć, czy nasza obawa, by nie stało się nic złego, nie jest
jedyną przeszkodą. Niekiedy, gdy widzimy, że maluch czegoś potrzebuje, wystarczy poczekać
chwilę, by przekonać się, że sam potrafi po to sięgnąć.
Stopniować trudności. Pomiędzy zupełną samodzielnością a pomaganiem dziecku we
wszystkim jest wiele stopni możliwości, wariantów. Na początku nauki wspinania się na
drabinkę rodzic może trzymać maluszka za rękę, potem być blisko, by zaasekurować ewentualny
upadek, po pewnym czasie wystarczy, że rodzic będzie śledzić poczynania dziecka
wzrokiem z pewnej odległości i podpowiadać „teraz druga noga!”, by na koniec uznać
„świetnie radzisz sobie sam, będę na ławce, gdybyś czegoś potrzebował – zawołaj”.
Dbać o bezpieczeństwo. Ta zasada nie podlega dyskusji czy negocjacjom. To my, dorośli,
mamy lepszy ogląd sytuacji i możemy rozważyć wszelkie szanse i pułapki. I zdecydować
racjonalnie. „Tak, to dla ciebie”, „niestety, nie możesz tego jeszcze robić”, „to nie dla dzieci”.
Trzeba pamiętać, że warunki bezpieczeństwa zmieniają się wraz z wiekiem dziecka. To, co
jest nieodpowiednie dla dwulatka, dla trzylatka może być już zupełnie oczywiste.
Wyrażać oczekiwania. Oczywiście nie zawsze jest tak, że to dziecko chce coś robić samo.
Często rodzice dostrzegają, że czas już na naukę wkładania butów czy jedzenia widelcem.
Niekiedy dzieci protestują. Nie chcą same tego robić, bo dotąd zawsze ktoś zakładał im buty,
wkładał obiadek do buzi. Trudno zrezygnować z przywileju bycia wyręczanym. Potrzebne jest
jasne wyrażenie oczekiwania wobec malucha „teraz już sam zakładaj czapkę”, zamodelowanie
tego, o co nam chodzi „pokażę ci, jak to zrobić”, wsparcie wysiłków „pomogę ci na początku”
i wzmocnienie pozytywne wysiłków (nie tylko efektów) „dobrze ci poszło, udało się!”

• Samodzielność to kapitał, z którego korzystamy całe życie.
• Dzieci samodzielne lepiej sobie radzą w nowych sytuacjach, są pewniejsze siebie
i mają wyższe poczucie własnej wartości.
• Rodzice mogą wspierać dziecko w rozwijaniu samodzielności dostrzegając jego
umiejętności, powstrzymując się od wyręczania i chwaląc postępy malucha.

środa, 26 listopada 2014

Urodziny Emilki

Dzisiaj świętowaliśmy z okazji 4 urodzin naszej Emilki.

Było "Sto lat" zaśpiewane przez wszystkie Misie...

Życzenia...

Prezent dla Emilki... laurka.

I pyszny poczęstunek, który przygotowała dla nas Emilka.

wtorek, 25 listopada 2014

Dzień Pluszowego Misia

"Miś brązowy i miś biały będą razem tańcowały..."


25.11.2014r. grupa Misiów obchodziła Dzień Pluszowego Misia. W tym dniu wszystkie dzieci przyniosły do przedszkola swojego kochanego pluszowego misia, który towarzyszył im przez cały dzień. Brązowy ubiór dodatkowo podkreślał to, że jesteśmy Misiami.

Przed śniadaniem każdy zaprezentował swojego misia, a następnie wykonał gimnastykę poranną z misiem.

Śniadanie też było misiowo - "brązowe" (bardzo dziękujemy Panią kucharką)

Po śniadaniu wysłuchaliśmy opowieści o historii pluszowego misia oraz bawiliśmy się w misiowe zabawy: "Misie dwa", "Niedźwiadek", "Stary niedźwiedź", "Jadą misie".

Dowiedzieliśmy się, gdzie można zobaczyć niedźwiedzia, jak nazywa się jego dom, co lubią jeść. Bardzo nam smakował miodek, który spróbowaliśmy:)

Jedliśmy nasze misiowe ciasto, które sami upiekliśmy.


Wspólnie oglądaliśmy bajkę pt."Troskliwe misie".


Każdy otrzymał również misiową kolorowankę...

Wszystkie dzielne Misie dostały odznakę Przyjaciela Pluszowego Misia.

Zachęcamy do obejrzenia pozostałych zdjęć w albumie.

czwartek, 20 listopada 2014

Dzień Pluszowego Misia

We wtorek 25.11.2014r. obchodzić będziemy w naszej grupie Światowy Dzień Pluszowego Misia. Bardzo prosimy, aby dzieci przyniosły w tym dniu do przedszkola pluszowego misia oraz aby miały na sobie coś w kolorze brązowym.

niedziela, 16 listopada 2014

Rozmowy indywidualne

Zapraszam rodziców na rozmowy indywidualne 20.11.2014r. w czwartek w godz. od 13.00 do 15.45. Bardzo proszę wpisać się na listę wywieszoną na drzwiach naszej sali.
Chciałabym przedstawić Państwu wyniki przeprowadzonych obserwacji.

Żółty dzień

W piątek 14.11.2014r. obchodziliśmy w grupie Misiów „żółty dzień”. Każdy maluszek, który miał na sobie coś w kolorze żółtym otrzymał żółte serduszko.

Do „żółtej krainy” zaprosiła nas kaczuszka , która przygotowała dla nas wiele atrakcji. Postanowiliśmy więc pojechać tam pociągiem. Zatańczyliśmy taniec „Kaczuszki”, a następnie rzucając magiczną kostką odgadywaliśmy co ukryło się pod kolorami: cytryna, słońce, banan, kaczuszka.

Następnie odszukaliśmy w naszej sali przedmioty, zabawki w kolorze żółtym, które zgromadziliśmy w „żółtym kąciku”. Kaczuszka przygotowała dla nas poczęstunek – pyszne chrupki.

Warunkiem pobytu w „żółtej krainie” był dobru humor i uśmiech dlatego na koniec wykonaliśmy słoneczka z chrupek.

Pozostałe zdjęcia można obejrzeć w albumie. Zapraszamy! :)

środa, 12 listopada 2014

Teatrzyk

24.11.2014r. odbędzie się teatrzyk pt."4 mile za piec". Prosimy wpłacić 5 zł do 23.11.2014r.

wtorek, 11 listopada 2014

Jak wesprzeć dziecko w adaptacji przedszkolnej?

Gdy maluch idzie do przedszkola, jego świat bardzo się zmienia. To zazwyczaj pierwsza
tak duża „rewolucja” w życiu. Potem będą kolejne, ale to, czego się nauczy właśnie wtedy,
zaprocentuje w przyszłości. To czas, kiedy rozwija się mechanizm adaptacyjny, dzięki
któremu potrafimy przystosować się do zmieniających się warunków w świecie.

Na czym to polega?
Przez kilka kolejnych tygodni dziecko będzie mobilizowało siły i zwiększało czujność, by
poznać i oswoić wszelkie nowości. A jest ich mnóstwo! Nowe jest miejsce, inaczej pachnie,
są inne meble, jedzenie smakuje inaczej niż w domu. Jest zdecydowanie więcej osób, są
dzieci i panie. Trzeba czasami trzymać się za rączki i zapytać, gdy chce się wyjść do toalety.
Tu rządzą inne zasady, czasami bardzo różnią się od tych, które dziecko znało do tej pory.
By z tym wszystkim się zmierzyć, trzeba wiele energii. Nic dziwnego, że dziecko jest zmęczone i rozdrażnione wielością bodźców. To normalne.

Huśtawka nie tylko nastrojów

„Już było tak dobrze!” – myśli zatroskany rodzic, gdy rano słyszy od swej pociechy, że ta
nie chce iść do przedszkola. Co się dzieje? Dziecko przechodzi kryzys i daje temu wyraz.
W okresie adaptacji może ich być kilka.
Pierwszy następuje najczęściej po kilku dniach, gdy maluch zorientował się, że przedszkole
staje się codziennością. Czasami trudną codziennością. Najczęściej nie wiąże się to z jakimś
przykrym zdarzeniem, a jest wyrazem wysiłku, jaki trzeba włożyć w przystosowanie.
Kolejne załamania skojarzone są z wszelkimi przerwami. Także tymi krótkimi – weekendowymi.
W poniedziałki jest najtrudniej, bo wypadliśmy z rytmu i na nowo musimy się
mobilizować. Maluszek daje temu wyraz płacząc, protestując, wykazując niechęć. Pomaga
konsekwentne trzymanie się planu. „Dziś jest poniedziałek i idziesz do przedszkola”. Także
inne przerwy, szczególnie w pierwszych dwóch, trzech miesiącach, opóźniają proces zaadaptowania
się malucha.
Dłuższe nieobecności, np. związane z chorobami, wydłużają czas adaptacji o okres nieobecności.
Niekiedy po przerwie wydaje się, że trzeba wszystko zacząć od początku, ale
pocieszyć może myśl, że powtórne uczenie się tego samego zawsze trwa krócej. Dziecko
więc szybciej na nowo wdroży się w przedszkolny świat.

Co może zrobić rodzic?

Także rodzice przechodzą swoją adaptację przedszkolną. I podobnie jak u dziecka wiąże
się ona z przeżywaniem różnych emocji: zadowolenia, zaciekawienia, ale także niepokoju
i złości. Jednak doświadczenia dorosłych są zdecydowanie bogatsze, np. potrafią już
opanowywać własne wybuchy emocji. Dziecku nie pomaga, gdy widzi płaczącą mamę lub
zdenerwowanego tatę. Lepiej więc odreagować po wyjściu z przedszkola.
Ważne jest także, by nie spieszyć się, zarówno rano, w drodze do przedszkola, jak i po
odebraniu malucha. Trzeba zarezerwować więcej czasu, bo często utarty codzienny scenariusz nie sprawdza się. Gdy dziecko zaczyna płakać przed wyjściem, że nie umie włożyć butów, nie oznacza to, że nagle cofnęło się w rozwoju (bo przecież wkładało je już zupełnie samodzielnie), tylko chce być bliżej rodzica i skorzystać z jego pomocy lub okazać, jakim jest jeszcze maluszkiem. Przychodzenie na zajęcia „na czas” także wspiera proces adaptowania się.
W tym czasie szczególnie istotny jest odpoczynek. Maluch nie potrzebuje kolejnych atrakcji,
najbardziej potrzebne jest mu pobycie z rodziną w domu, gdzie odreaguje napięcie,
poleniuchuje trochę i pobawi się w swoje ulubione zabawy, a potem wyśpi i nabierze sił na
kolejny dzień. Lepiej też nie fundować dziecku w tym czasie dodatkowych wyjazdów.
To rodzic pokazuje dziecku swoim zachowaniem nastawienie do przedszkola, i tylko wtedy,
gdy sam czuje się w nim bezpiecznie i z każdym dniem coraz bardziej pewnie, daje szansę
maluchowi na zaufanie nowej osobie jaką jest opiekun grupy. Warto więc zadbać o kontakt
z nauczycielką, wymieniać informacje na bieżąco i rozmawiać o trudnych sprawach. Porozumienie osób dorosłych daje maluszkowi gwarancję bezpieczeństwa.
Być może okaże się to niełatwe, ale warto trzymać się podjętej decyzji o zaprowadzaniu
dziecka do przedszkola. To naturalne, że w tym czasie pojawia się wiele niepokojów i wątpliwości.
Chodzi przecież o nasze dziecko! W trudnych chwilach trzeba szukać wsparcia
u bardziej doświadczonych rodziców przedszkolaków, porozmawiać z nauczycielką lub
udać się do psychologa.

• Adaptacja to mechanizm, z którego korzystamy całe życie.
• Każdy mały przedszkolak przez pierwszych kilka tygodni przechodzi naturalny kryzys
adaptacyjny.
• Rodzice mają wpływ na to, jak dziecko się adaptuje, wspierając je emocjonalnie, dbając
o rytm i odpoczynek oraz nawiązując przyjazne relacje z nauczycielem.

niedziela, 9 listopada 2014

Żółty dzień

W piątek 14.11.2014r. odbędzie się w naszej grupie "żółty dzień". Jak zwykle przebieramy się na żółto:)

czwartek, 6 listopada 2014

Co będziemy robić w listopadzie?

Temat kompleksowy: DROGA DO PRZEDSZKOLA
Cele ogólne:
- Poznawanie podstawowych zasad ruchu drogowego.
- Poznanie funkcji instytucji niosących pomoc: policja.

Temat kompleksowy: JESIENNE MALOWANIE
Cele ogólne:
- Rozwijanie umiejętności orientowania się w przestrzeni; posługiwania się pojęciami dotyczącymi długości, wielkości.
- Wdrażanie do udziału w zabawach muzyczno-rytmicznych przy piosenkach znanych dzieciom.

Temat kompleksowy: UBRANIA NA ZIMNE DNI
Cele ogólne:
- Wdrażanie do właściwego ubierania się zgodnego z porą roku.
- Zachęcanie do zabaw na świeżym powietrzu jako warunku zdrowia i odporności.

Temat kompleksowy: PRZYGOTOWANIA DO ZIMY
Cele ogólne:
- Poznawanie zmian zachodzących w przyrodzie związanych z jesienią – w parku, w lesie, w gospodarstwie domowym.
- Kształtowanie umiejętności sprawnego przeliczania w granicach możliwości dzieci.
- Kształtowanie umiejętności klasyfikowania według jednej cechy.


śPIEWAMY

WIATR I CHMURY
muz. L. Osycka /sł. D. Gellner

1. Tam z a lasem
tam za górką
wiatr dokuczał
małym chmurkom,

2. aż się chmurki
rozpłakały
i deszcz padał
przez dzień cały.


RECYTUJEMY


Oj, jak zimno
M. Barańska

„Chucha w rączki mała Krysia,
Bo jej rączki zmarzły dzisiaj
Chu chu cha! Chu chu cha!
Tata też rozciera ręce,
Bo mu zmarzły jeszcze więcej
Oj, ta zima zła!”